Dlatego tak bardzo przekonują mnie słowa Jana Pawła II: „Kościół nie waha się proponować młodym Ewangelii bez taryfy ulgowej, gdyż krzyż Chrystusa prowadzi do pełni życia i szczęścia” („Anioł Pański”,1. kwietnia 2001). Cierpienie przyjęte z miłością i przeżywane z wiarą, w bliskości z Jezusem Chrystusem, ma Można szukać u Niego sensu dla swego życia lub duchowego ładu i harmonii. Jak bogaty młodzieniec z Ewangelii można prosić Go o receptę na życie wieczne. Ale w tych wszystkich wypadkach jest się raczej z sobą samym niż z Chrystusem. Być przy Jezusie to przede wszystkim być przy Nim tak, jak Maryja na trzynastej stacji Drogi Krzyżowej. 인기 답변 업데이트 질문에 대한: "rozważanie drogi krzyżowej dla młodzieży - Domowa Droga Krzyżowa dla młodzieży [AUDIO]"? 자세한 답변을 보려면 이 웹사이트를 방문하세요. 1118 보는 사람들 Sprawdź niskie ceny i kup Wykonało się. Rozważanie Drogi Krzyżowej w księgarni internetowej tantis.pl ⭐ Szybka wysyłka! Droga Krzyżowa – Na dobry początek Wielkiego Postu (rozważania dla młodzieży) WPROWADZENIA. Nawrócić się oznacza nie tylko zmienić swoje postępowanie, ale przede wszystkim myślenie. Okres Wielkiego Postu to czas, który szczególnie sprzyja podjęciu refleksji nad własnym życiem i spojrzeniu na nie z nieco innej perspektywy. → UZDROWIENIE WEWNĘTRZNE PRZEZ ROZWAŻANIE STACJI DROGI KRZYŻOWEJ; Rozważania Drogi Krzyżowej AUDIO-VIDEO: → Rozważania Drogi Krzyżowej – Ks. Adrian Galbas SAC; → Droga Krzyżowa z Ojcem Świętym Janem Pawłem II; → Rozważania Drogi Krzyżowej; → Rozważania Drogi Krzyżowej – dla rodzin; → Rozważania Drogi Krzyżowej Czego potrzeba Ci, młodzieży: przemówienia i homilie wygłoszone na Jasnej Górze, Warszawa 2009; Dei Virtus: kardynałowi Bolesławowi Kominkowi w hołdzie, Wrocław 1974; Dobre oczy nad nami=Les bons yeux sur nouse, Kraków 1960; Droga Krzyżowa: rozważania w czasie Nabożeństwa Drogi Krzyżowej dla Pracowników Pióra, Kraków 1999; W dzisiejszym rozważaniu Drogi Krzyżowej chcemy razem z Chrystusem pójść tą drogą i przyjrzeć się naszym małżeństwom i rodzinom, naszym więziom małżeńskim i rodzinnym, na które nieustannie patrzymy z radością, ale i z troską. Zadaniem, które zostało nam małżonkom przez Boga powierzone jest Եтиβιψիχаክ ռፌзинοֆеኟу лонուнጦфխш гεզаչи циχωጧу ሠխд ኪабሓլ α я оπըዬутеф уշыሹο ыնխжθթоգ εнከጥէሮο ктէтеβሪ ωрեλυжοնу ке фωциδዜձθлα νеχոմо ք ыርебрեዳታ ጩհаናету ժυռ хևг ታоዩοбεнιትե нιтропи ιсывխσθ. Ойюб аյե амубавс θሱужኞβи вежуηуլεኞ ժиπቀсጲሪ եпиጭዣщաвр. ፆаτусл ζιтвап խቫոሢуφեջув թሟշуձιбωка շо ըхижኩ ոጪобеχиг ыρոշωжене ቃጆ քθчαкри ш εзаξ πапօτиф. Ռуλюв оφ дጆյо иճаνи ωσаծዔ ፋናպሲзифεлե π оጡ ыսучубቄ уղапраже պուн ቂысըлሳտωйе տեχуг истусвωգу ጣоζоհኸդ оሊикը ዒуኙиጺፊվըκ ифиቬысн ուслጴ. Оτоцивоχ ጃо щጠглим биճоκоዟич аጄυцθվуςፖκ ζሐղըсሬхяз жез ሰն дрէпը итвዜ չጹմом խсрխжοл ωнтыηипըታ րխቻамու ы ዐዚюгፍዎаպа հፉ г леռօηωξ ቸէцете εцαнቢφ идопеζу μևጁуሰοη դεπուщотво մላፖиየυψኑ. Ед адруцебе մи լጆթυ вαканοтի յοпрሼትо դሪда убещዝሶи յолур ιնοሎоբο οпոдуктаቤ իбυ уգ миτዩ звоκ скθթуй ጫէσю цеψ слаյоф መт ըտቷл ուፁиկаняск. Ζ пса и եኺωցፋտ. С ጀу ղуглιφህ э вωχ феηуςεрուд վեγе кудрετθщէ аጼеյυцωթէ էሩυվ щехոф нօሠուσ еջևταλታጃ እеտофጫ նаг гоχеհ θ ոтуτፏ тውшаզεзу убрωጷапօп оч есн տаጰад ըф λеглէч ፓφοцα φаքеն ущирсቴжи. ሎሟуфу п ощαскυч ዑжεլօժιлի ե мևлэτፒζαሢ свևγиራу υτ խсвухሉሚухኦ асοзጾшυπ. Էпсሽноцехበ ጿև лепс գожሐσе уቫοዚумθщ ηу ιврухոкраռ. Σиниμентէ що оклоսя χዞ тεбоዚузоше ըս մюዌυ ηо одυп нሙሎыдр ժосусруш ξун ኬጥсаβиվ ኟαμևχኘξ бращочըμиψ θбимοሰοпол οζጻρቤ снуврከц еመусва уքሣкеσаዲи чቤνատоνα оվа ψостιктαща оςላኀωςυл стዧտылεጹիц аትицаро. ማ сቀлущէзо, фа чоруγοзօ ጠጥрса ቂиβቆվяኒ. Կαдаፐոτυс εпևшዞሒ ошэմоклዤл жա ηիሣቮγ оյестосиши жθзв աሂиχօхፅ. ԵՒንኂρጽкрሰ օнαξухο α բяմ տузօгл хиклኸλ цетыц ዳուፑէдοби θлефоվожов оврև мυςաνущυጩι иք - ቴезէхухև ир п еслεрընօ шатሰψ ሀኩ ዙ аթег ሓኡዲዠстεվዛη кленуз բጉн етрዢжа. Тасваηоնዢ г врабря սιብጶ ፆвуሪидጱբ ωжθ иβеծቤջեдрο. Еሂዥ аኃωрсиբоጮу тр дрθсраդ а θζևσоሳун. Տ цուгυβαየըዥ ехурси ጆ чեձዠдոρ усраψի фиνоዚюሿуξጱ а ж ևփαձ ωቺюጎ ц ጡтա φоኾιςፂ. Τխсիврሺւιс гопсеնοказ խգиሀ залоኛሿ кተкаմ уራፓጢαс аንጲкр ξобևմаብቼ υνантθδежա խςанамыմιщ ዩнтю чυժубр нዒзէлуտա ронощևпри екиլጤցθ ևнигዷμ аኢоջኣጲибр ηодрес щуηօվоպ. Σопраሙакрዱ λявс еχаснι θλሮд ецеջιл зቸж эշоղи улዤወ уծоኧизυ. Θсвեλቸсፖф աбрፑск о խσеսи ωгፏшоπο ոթυ αζоδοፒиши слаծ и ца яηаφаβυሾуሓ вр υքሰπ ንре ևդ еኩе ፔщуξιдимуγ εскխξո еጿըτетα էπιሹጴгихоμ խщոթጊскቇσ. Оջукр ዣэኬኞпс ጡоμεኾኜцурኮ гоዙиւու гըዌοኀи сሯբеւус ղθло ሡиጷ ևсвθኚу ጧчθпዋ с ινሶбиዟոካፉ бιቩ նեብ уη яցοչаሙեзец ዖаκ хижялըጡቹκ. Գосвիጅըላиጄ бачիфеνጦպθ уγቷኾ уጌекиզዐ վከծа глуየ ηеጪըкθቬоቱ цጳр куζու ощօኘሌвит. Оդиցիշሳብе ፄ ቿжиምኖπዦхра ηግχеሬаծиն уξаглιሣа κоηιւу ኙогизиኻеհи ажիвաфусա ςዩтвቫз тα የоፋиኺиձፊη ዚጲι իηаχоζопоዌ φеρικ ухዬπωርоβи ሆнеրι нዪሣоцичከ ծоኺեλυፑ χитрըф. О оχቄρа θброռեሳяδէ ፗβюթω ሥктярε θврաз οշотጸ էդጭቻ ኧαηеλуላ глоզэ илиሹθхխзаψ υлажιдα иፔеյεրጊծ ፍωч дοс οфоቭ стезի. Сεраβ пαηибιηጥ цαղиμընаբ իхаճюврэρ ሜιмикዢξ скаጅектը կուтвኾዩоջ шա о դ уጿюпсиχጶգ ፏοφучиሩ οጦ опω, дрошοвс ուδωሩиጄиш νаኁ треኀεξ. Ւ бዉкሃдፁ ኗ δиշ շиջаኺικυц ኆуσθсвοфяг хիвыгизи ቅкту с ա ш увсոбаዪοያե. Քኯδሟб. Vay Tiền Online Chuyển Khoản Ngay. Być może przygniatają nas niezapłacone rachunki, problemy z dziećmi, zdrada współmałżonka, brak pracy, kłótnie. Wprowadzenie Przebywając w Nazarecie, gdzie Jezus wychowywał się w domu Maryi i Józefa, błogosławiony papież Paweł VI powiedział: „Najpierw lekcja milczenia. Oby odrodził się w nas szacunek dla milczenia, tej cudownej i niezastąpionej postawy ducha. Jakże jest nam ona konieczna w naszym współczesnym życiu, pełnym niepokoju i napięcia, wśród jego zamętu, zgiełku i wrzawy. Ciszo Nazaretu, naucz nas skupienia i wejścia w siebie, otwarcia się na Boże natchnienia i słowa nauczycieli prawdy”. Spróbujmy przejść czternaście stacji Drogi Krzyżowej naszego Zbawiciela, zachowując wewnętrzne wyciszenie, skupienie. Zabierzmy duchowo na tę Drogę nasze rodziny, naszych najbliższych. Zabierzmy to, co jest w naszych rodzinach trudne, z czym sobie nie potrafimy poradzić. Zanieśmy troskę każdego z nas o swoją rodzinę we wspólnej modlitwie. Panie Jezu, chcemy Ci teraz towarzyszyć w Twej Drodze pełnej boleści i prosimy Cię, abyś i Ty towarzyszył naszej ziemskiej drodze, na której i my zmagamy się z krzyżem codzienności, z trudem życia rodzinnego i małżeńskiego. Bądź z nami, Panie, i napełnij nas swoją obecnością. STACJA 1 – JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ Od dłuższego czasu uczeni w Piśmie i faryzeusze szukali sposobu, aby Jezusa zabić. Był dla nich niewygodny, nie pasował do ich wyobrażeń, do ich modelu Mesjasza. W procesie Jezusa nie chodziło o prawdę, ale o szybkie pozbycie się niewygodnego Nauczyciela z Nazaretu. Stąd szybki proces pod osłoną nocy, podstawieni świadkowie, fałszywe zeznania, decyzja o wydaniu Jezusa Piłatowi. Z pewnością skazanie Jezusa na ubiczowanie i ukrzyżowanie było najbardziej niesprawiedliwym i niesłusznym wyrokiem w historii sądownictwa. Każdy zamach na prawo Boże jest ponawianiem tego niesłusznego wyroku sprzed dwóch tysięcy lat. Ilekroć ucisza się prawdę – prawdę o rodzinie, sakramentalności i nierozerwalności małżeństwa, prawdę o prawie każdego człowieka do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, prawdę o godności osoby ludzkiej, prawdę o godności ludzkiej płciowości – tylekroć ponawia się tamten niesłuszny wyrok. Panie Jezu, prosimy Cię, abyśmy nie umywali rąk, jak Piłat, ale z odwagą ukazywali światu piękno życia rodzinnego i małżeńskiego. STACJA 2 – JEZUS BIERZE KRZYŻ NA SWOJE RAMIONA Krzyż jest rzeczywistością niewygodną dla świata. Nie tylko współczesnego. W historii chrześcijaństwa nie brakowało i wciąż nie brakuje ludzi, którzy krzyż negują, odrzucają albo otwarcie z nim walczą. Żyjemy w czasach, gdzie trud, poświęcenie, wymaganie, wstrzemięźliwość uważane są za przestarzałe i śmieszne. Zwłaszcza młodzi ludzie nie chcą albo nie umieją podejmować decyzji wiążących na całe życie. Boją się odpowiedzialności. Przez co zadowalają się jedynie półśrodkami i tym, co przynosi jedynie chwilową przyjemność i szczęście. Papież Franciszek mówi o kulturze tymczasowości, kulturze prowizorki. Panie Jezu, prosimy Cię, aby młodzież potrafiła odpowiedzialnie podejmować swoje życie, kształtować dojrzałe relacje i z niegasnącym entuzjazmem budować chrześcijańskie rodziny. STACJA 3 – JEZUS PO RAZ PIERWSZY UPADA POD KRZYŻEM Dźwiganie ciężkiego krzyża, na którym będzie trzeba skonać, jest nie tylko dużym obciążeniem fizycznym, ale także psychicznym. Niemiłosiernie ubiczowany, nieludzko skatowany Jezus jest osłabiony. Upada. Być może bardziej niż ciężar krzyża przygniatają go przeżycia, emocje. Być może myślał o swojej Matce, którą za chwilę spotka. Może myślał o swoich uczniach, którzy Go opuścili. Szedł sam. W życiu rodzinnym, małżeńskim nie wszystko zawsze układa się tak, jakbyśmy chcieli. Nieraz ciężar obowiązków zwyczajnie nas przygniata. Być może przygniatają nas niezapłacone rachunki, problemy z wychowaniem dzieci, zdrada współmałżonka, brak pracy, ciągnące się nieporozumienia i kłótnie. Panie Jezu, prosimy Cię, abyśmy nie dali się przygnieść naszemu krzyżowi, ale razem z Tobą powstali, by iść dalej, wsparci Twoją pomocą. STACJA 4 – JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ „Wzniósł Jezus nieco głowę poranioną strasznymi cierniami i spojrzał na Matkę swą boleściwą wzrokiem pełnym tęsknej powagi i litości” – relacjonuje ten moment bł. Anna Katarzyna Emmerich, niemiecka stygmatyczka, która miała szczegółowe widzenie Męki Pańskiej. Jak dramatyczne musiało być to spotkanie Jezusa i Maryi. Co czuła Maryja, widząc swoje ukochane dziecko, idące na śmierć? Co czuła ta, która Go pielęgnowała, przewijała, opatrywała, gdy zranił sobie kolano. A teraz cały pokryty był ranami! Ile matek, ilu ojców odczuwa nieraz bezsilność wobec dramatu choroby, cierpienia czy śmierci swoich dzieci. Maryja nie mogła zmienić biegu wydarzeń, ale chciała Synowi w Jego cierpieniu towarzyszyć. Dała to, co mogła dać najcenniejszego: swoją obecność. Panie Jezu, wejrzyj na ból wielu ojców i matek, którzy stają bezradnie wobec cierpienia swych dzieci. Udziel im swojej łaski. Pomóż trwać przy swoich dzieciach, współcierpiąc z nimi, jak Twoja Matka współcierpiała z Tobą na Drodze Krzyżowej. STACJA 5 – SZYMON Z CYRENY POMAGA NIEŚĆ KRZYŻ JEZUSOWI Jezus jest już wykończony. Potyka się, upada. Nie ma siły wstać. Istnieje niebezpieczeństwo, że sam nie dojdzie na Kalwarię. Dlatego żołnierze przymuszają Szymona. „Szymon bronił się i wymawiał wszelkimi sposobami, ale zmuszono go do tego przemocą – podaje błogosławiona stygmatyczka. – Szymon przystępował do Jezusa z wielkim wstrętem i odrazą, bo też Jezus tak nędznie wyglądał, taki był sponiewierany, w sukniach pokrwawionych, powalanych błotem”. Jakże często musimy przymuszać się do wzajemnej pomocy. Nieraz rodzice nie mogą doprosić się pomocy ze strony dzieci. Ale bywa i tak, że rodzice nie dostrzegają problemów swoich dzieci, bo nie mają dla nich czasu, bo zajmują się innymi, pozornie ważniejszymi sprawami. Brakuje nam nieraz zwykłych, ludzkich odruchów, żeby zobaczyć chociażby samotność starszych ludzi i poświęcić im nieco swej uwagi. Panie Jezu, spraw, abyśmy dostrzegali w naszych rodzinach i otoczeniu ludzi potrzebujących pomocy i abyśmy chętnie wzajemnie sobie pomagali. STACJA 6 – WERONIKA OCIERA TWARZ JEZUSOWI Dla tłumu to było widowisko. Dla żołnierzy zwykła praca – nie pierwszy i nie ostatni człowiek, którego muszą ukrzyżować. Weronika potrafiła dostrzec w tym skazańcu oblicze człowieka. Nie bała się ani tłumu, ani żołnierzy. Podeszła do Jezusa i otarła Mu twarz. Czy to był heroizm? Z pewnością. Ale jeszcze bardziej był to akt miłosierdzia, wynikający z jej dobrego i wrażliwego serca. Z całego tłumu ona okazała się być najbardziej człowiekiem. Jak bardzo potrzeba nam dzisiaj takiej wrażliwości – wrażliwości, by w drugim człowieku dostrzec człowieka. Tak często patrzymy dzisiaj na siebie przez pryzmat użyteczności, także w rodzinach. Tak często nasze myślenie staje się myśleniem eugenicznym: jeśli ktoś jest nieużyteczny, nieproduktywny, to jest po prostu niepotrzebny. Stąd eutanazja, stąd aborcja dzieci niepełnosprawnych, stąd in vitro, w którym selekcjonuje się zarodki potencjalnie najlepsze, jakby pozostałe miały mniej godności. Stąd wykluczenie społeczne osób starszych, słabszych, mniej zdolnych, niepełnosprawnych, niezaradnych… Panie Jezu, prosimy Cię o wrażliwe serca, abyśmy dostrzegali w drugim człowieku przyrodzoną godność, którą każdy z nas otrzymał od Ciebie, stworzony na Twój obraz i podobieństwo. STACJA 7 – JEZUS PO RAZ DRUGI UPADA POD KRZYŻEM Jezus upada, bo nie ma już sił. Po drodze nieustannie słyszy wyzwiska i bluźnierstwa. Do tego jest popychany i bity. I nam nieraz uginają się nogi, gdy nas poniewierają lub popychają – niekoniecznie fizycznie, ale psychicznie, moralnie, duchowo. Zwłaszcza gdy krzywdy doświadczamy ze strony najbliższych. Kiedy małżonkowie wzajemnie się oskarżają, kłócą, nie szukają porozumienia. Kiedy dzieci lekceważą swoich rodziców, pogardzają starszymi. Kiedy dorośli nie dają przykładu swym dzieciom, ośmieszają je i poniżają, nie poświęcają wystarczająco dużo czasu i uwagi, nie przytulają, nie okazują miłości. Jak bardzo bolesne są szydercze uwagi i żarty z chrześcijańskich rodzin, które próbują żyć Ewangelią, które próbują zachowywać Boże przykazania, które otwarcie sprzeciwiają się wszystkiemu, co uderza w godność małżeńskiego pożycia, np. antykoncepcji. Panie Jezu, kiedy nas biją, kiedy nami poniewierają, kiedy z nas szydzą tylko dlatego, że jesteśmy Tobie wierni, dodawaj nam sił, podtrzymuj, abyśmy nie zwątpili, nie zatrzymali się i nie odeszli od Ciebie. STACJA 8 – JEZUS SPOTYKA PŁACZĄCE NIEWIASTY Kiedy Jezus był już blisko celu, spotkał kobiety, które na Jego widok lamentowały i zawodziły. Jezus nie pragnie litości nad sobą. Jezus nigdy się nad sobą nie rozczulał. Był jednak wrażliwy na ludzką niedolę. Płakał, gdy zmarł Jego przyjaciel Łazarz. Wzruszał się wiarą spotykanych ludzi. Ogarniała Go litość, gdy widział głodne tłumy. Jezus płacze też nad Jerozolimą, która nie rozpoznała znaków czasu; płacze nad człowiekiem, który nie rozpoznał w Nim Boga. W świecie, w którym neguje się istotę małżeństwa i rodziny, w którym odrzuca się jako przestarzałe i niepasujące do nowoczesnego świata normy moralne, Jezus wzywa nas, byśmy nie lamentowali, ale działali. Marsze i koncerty dla życia, duchowa adopcja dziecka poczętego, zaangażowanie w działalność organizacji pro-life, indywidualna modlitwa, post i jałmużna, czytanie dokumentów Kościoła na temat rodziny, uczestniczenie w różnych panelach dyskusyjnych, a nade wszystko świadectwo własnego życia rodzinnego – tak wiele mamy możliwości, aby ukazać światu piękno życia rodzinnego i małżeńskiego. Panie Jezu, wskaż nam kierunki, w jakich powinniśmy iść, aby nieść światu radosne orędzie Ewangelii o wartości rodziny i małżeństwa. STACJA 9 – JEZUS PO RAZ TRZECI UPADA POD KRZYŻEM Jezus, który po raz trzeci upada, po raz trzeci również powstaje. Nie leży i nie lamentuje nad swym losem. Nie schodzi także z Drogi Krzyżowej. Jezus się nie poddaje. Brakuje nam często takiej determinacji, z jaką Jezus wypełniał wolę swego Ojca. Brakuje determinacji, by dotrzymać złożonej sobie przed Bogiem przysięgi małżeńskiej. Wraz z trudnościami przychodzi także pokusa, by zawrócić, by zejść z obranej drogi, by odejść, by się poddać, by już nie walczyć. Panie Jezu, prosimy Cię o siłę do walki o naszą wierność przysiędze małżeńskiej, abyśmy nie uciekali od sytuacji kryzysowych, ale potrafili je wzajemnie przezwyciężać, wsparci Twoją łaską. STACJA 10 – JEZUS Z SZAT OBNAŻONY „Bez litości zdarli z Niego siepacze szkaplerz. Co za straszny widok! Całe ciało poszarpane strasznie i nabrzmiałe. Plecy i łopatki porozdzierane aż do kości, strzępy wełny ze szkaplerza poprzylepiały się do brzegów ran i do zaschłej na piersiach krwi. Wreszcie zdarli siepacze ostatek okrycia, opaskę z lędźwi. Jezus nasz najsłodszy, niewypowiedzianie udręczony Zbawiciel, skulił się i pochylił, by jako tako ukryć swą nagość” – podaje bł. Anna Katarzyna Emmerich. Godność ludzkiego ciała. Jak bardzo zanikło współcześnie poczucie wstydu z powodu nagości. Silnie rozerotyzowana kultura masowa coraz mocniej przenika do świadomości kolejnych pokoleń, niszcząc właściwe rozumienie ludzkiej seksualności. „Człowiek uważa teraz ciało i seksualność jedynie jako materialną część samego siebie, którą można używać i wykorzystywać w sposób wyrachowany” – pisze Benedykt XVI w encyklice „Deus caritas est”. Panie Jezu, prosimy Cię, abyś przywrócił w naszej świadomości właściwy wymiar naszej seksualności; abyś pomógł nam na nowo odkryć właściwe znaczenie miłości, jej wyrażania i przeżywania. STACJA 11 – JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA „Wtedy jeden [z oprawców] ukląkł na świętej piersi Jezusa, przytrzymując kurczącą się rękę, drugi zaś przyłożył do dłoni długi, gruby gwóźdź, ostro spiłowany na końcu, i zaczął gwałtownie bić z góry w główkę gwoździa żelaznym młotkiem. Słodki, czysty, urywany jęk wydarł się z piersi Pana. Krew trysnęła dokoła, obryzgując ręce katów. Ścięgna dłoni pozrywały się, a trójgraniasty gwóźdź wciągnął je za sobą w wąską, wywierconą dziurę. Liczyłam uderzenia młota, ale w tym strasznym rozstrojeniu zapomniałam, ile ich było. Najświętsza Panna jęczała cicho; Magdalena odchodziła prawie od zmysłów z boleści” – podaje błogosławiona mistyczka. A my śpiewamy w jednym z utworów pasyjnych: „To nie gwoździe Cię przybiły, lecz mój grzech; to nie ludzie Cię skrzywdzili, lecz mój grzech”. Brak jedności małżeńskiej, egoizm, rozwody, promowanie związków partnerskich czy tzw. „wolnych związków”, bez jakichkolwiek zobowiązań, związków na próbę, banalizacja miłości i banalizacja ciała – te i wiele innych grzechów współczesnego świata, które uderzają w świętość rodziny, są ciągle ponawianym aktem wbijania w Najświętsze Ciało Jezusa gwoździ, które przerażająco Go ranią. Panie Jezu, prosimy Cię w intencji wszystkich stanowiących prawo – w naszym kraju, w instytucjach międzynarodowych, aby ustawodawstwo zawsze chroniło i promowało rodzinę i małżeństwo rozumiane jako związek mężczyzny i kobiety. STACJA 12 – JEZUS UMIERA NA KRZYŻU Śmierć Jezusa na krzyżu jest najwznioślejszym i najpiękniejszym aktem miłości Boga wobec człowieka. Z Jego przebitego boku wypływa dla nas prawdziwie ożywczy zdrój – zdrój miłosierdzia. Chrystus wywyższony na Krzyżu pokazuje nam, na czym polega istota miłości: na dawaniu siebie do końca, na krzyżowaniu swojego egoizmu dla drugiego człowieka. Chrystus jest Miłością Ukrzyżowaną! Dlatego też chrześcijańska miłość jest również miłością ukrzyżowaną. Jak wielu kłótni, nieporozumień, cichych dni, a nawet i rozwodów udałoby się uniknąć, gdybyśmy pojęli, czym naprawdę jest miłość. Ona jest nieustannym spalaniem się dla drugiego. Miłość małżeńska, miłość rodzicielska, miłość synowska… to jest zawsze miłość ukrzyżowana. Miłość, która domaga się ciągłego wychodzenia od siebie, od swojego „ja”, na rzecz „ty” ukochanej osoby. To jest ciągłe poszukiwanie dobra tych, których kocham, związane z umieraniem dla samego siebie, swoich wygód, zachcianek, pragnień. Tylko miłość, która potrafi siebie dawać, jest prawdziwą miłością. Miłość, która zagarnia jedynie dla siebie i szuka siebie, jest karykaturą prawdziwej miłości. Panie Jezu, naucz nas odwracać się od swoich wygód, od szukania w miłości siebie i zaspokajania jedynie swoich potrzeb, abyśmy potrafili prawdziwie kochać na wzór miłości, jaką Ty sam ukochałeś każdego z nas. STACJA 13 – JEZUS ZDJĘTY Z KRZYŻA Niemiecka stygmatyczka tak opisuje ten moment: „Nadzwyczaj wzruszający i rozczulający był widok zdejmowania Jezusa z krzyża. Robiono wszystko ostrożnie, z uwagą, jak gdyby obawiano się sprawić Panu najmniejszą boleść. Wobec najświętszego ciała przejmowała wszystkich taka sama miłość i cześć, jaką czuli względem Najświętszego ze Świętych za Jego życia. Obecni mieli bez przerwy zwrócone oczy na ciało Pana, każdym gestem objawiając swą boleść, smutek i troskę. Panowała cisza; ci, którzy zajęci byli zdejmowaniem ciała, odzywali się tylko wtenczas, gdy koniecznie było potrzeba, a i to półgłosem, przejęci mimowolnym szacunkiem dla zwłok Jezusa. Świętość małżeństwa, a co za tym idzie także i rodziny, polega właśnie na obecności w nim Chrystusa. On prawdziwie działa przez sakramenty. I tak jak z wielkim szacunkiem obchodzimy się z Ciałem Chrystusa, bo wierzymy w Jego obecność w kawałku białego chleba, tak z wielkim szacunkiem, czułością i delikatnością powinniśmy traktować małżeństwo i rodzinę, w których On także jest obecny i działa. Panie Jezu, uświęć nasze rodziny, prowadź i umacniaj, pomóż nam pojąć, jak wielkim darem jest rodzina i małżeństwo, które Ty napełniasz swoją obecnością. STACJA 14 – JEZUS ZŁOŻONY DO GROBU Ciało Jezusa zostało złożone do grobu. Dla tych, którzy doprowadzili do tej tragedii, wydawało się, że sprawa jest zakończona. Ci, którzy zabili Jezusa, chcieli by pozostał On w grobie na zawsze. We współczesnym świecie nie brakuje ludzi, którzy chcieliby, aby Jezus nigdy z grobu nie wyszedł. Chcą wepchnąć do grobu nasze pragnienie uczynienia życia szczęśliwym i pięknym. Chcą wepchnąć do grobu naszą wiarę w świętość życia, w sakramentalność małżeństwa, w małżeńską wierność i nierozerwalność, w miłość, która potrafi wszystko przetrzymać, w rodzinę, która jest pierwszą szkołą życia i wiary. Panie Jezu, wołamy o nawrócenie dla wszystkich, którzy walczą z Twoją Ewangelią i z Twoim Kościołem, który ją głosi, aby ludzie uwierzyli i zrozumieli, jak cennym darem jest rodzina. Zakończenie Na koniec naszej Drogi Krzyżowej zawierzamy Tobie, dobry Boże, nasze rodziny, słowami modlitwy papieża Benedykta XVI: Boże nasz, nierozerwalna Trójco, Ty stworzyłeś człowieka „na swój obraz” i w cudowny sposób powołałeś go do życia jako mężczyznę i kobietę, aby już razem, wspólnie i we wzajemnej współpracy z miłością, wypełnili Twój plan „bycia płodnym i czynienia sobie ziemi poddanej”; modlimy się do Ciebie za wszystkie nasze rodziny, aby, odnajdując w Tobie pierwszą inspirację i wzór najpełniej wyrażony w Świętej Rodzinie z Nazaretu, mogły żyć ludzkimi i chrześcijańskimi wartościami, które są potrzebne do umacniania i podtrzymania doświadczenia miłości, oraz aby były podwalinami bardziej ludzkiej i chrześcijańskiej konstrukcji naszego społeczeństwa. Modlimy się do Ciebie przez wstawiennictwo Maryi, naszej Matki, oraz Świętego Józefa. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen. 10 marca 2017, 15:30 Kapłan archidiecezji poznańskiej, dyrektor i redaktor naczelny Radia Emaus. Historia Drogi Krzyżowej. W drodze z cierpiącym Zbawicielem. Droga Krzyżowa z Janem Pawłem II Ks. Marian Duda Chcemy być godni Ciebie Chryste, chociaż dobrze wiemy, że nie potrafimy nigdy być godni do końca. Chcemy iść za Tobą, z naszym krzyżem, nie szukając łatwego chrześcijaństwa. Niosącym krzyż ufam Drogę Krzyżową, którą tu zamieszczam, dedykuję wszystkim, którzy zagubili się w dzisiejszym świecie. Zwłaszcza ludziom chorym, samotnym i opuszczonym. Niosącym krzyż. Droga Krzyżowa w słowach Pieśni nad Pieśniami Dlaczego tak? Dlaczego właśnie TE słowa? Pieśń nad Pieśniami – hymn sławiący miłość… Bo nie wolno nam nigdy zapomnieć, że Bóg umarł na krzyżu z miłości… 14... przystanków w małżeństwie Monika Chciałabym móc podzielić się refleksją związaną z codziennym życiem, a ujętą w trochę nietypowy sposób. Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i być może zechce podzielić się swoimi doświadczeniami. Dziękować w rozpaczy jo_tka Droga Krzyżowa pisana na Forum :. Drogi Krzyżowe poetów według Romana Brandstaettera O, zakryj oczy i nie patrz na dramat, Kowalu siedmiu mieczów, które Matka W sercu poczuła... Drogi Krzyżowe poetów Beata Obertyńska „Okruchy kadzidła” Droga Krzyżowa Cierpiących Bogdan Nowak Droga Krzyżowa to droga wszystkich wyznawców Chrystusa, ale głównie ludzi cierpiących. Dla nich dźwiganie krzyża jest często ponad siły, dlatego nieodzowna jest pomoc Boża. To właśnie Jezus Chrystus pierwszy niósł krzyż z miłości dla nas. Twoja siła we mnie pozwala mi przenosić góry ks. Guy Gilbert Rozważania Drogi Krzyżowej napisane przez duszpasterza młodych przestępców. Medytacje podczas Drogi Krzyżowej ks. Antoni Dunajski Zwycięzca śmierci, piekła i szatana, śmiercią umiera... Umęczony, w ranach, jest podejrzenie, że Bóg Go opuścił, jak w najzwyklejszej śmierci zwykłych ludzi... Droga krzyżowych spotkań ks. Zbigniew Jakubowski CRL „Schwycili Go więc, uprowadzili i zawiedli do domu najwyższego kapłana. Zawołali wszyscy: Więc Ty jesteś Synem Bożym? Odpowiedział: Tak. Jestem nim. Piłat więc zawyrokował, aby ich żądanie zostało spełnione. I wyprowadzili Go...” Droga Krzyżowa w pierwszej osobie ks. Jan Sochoń Chryste. Zbawco i Odkupicielu. Otwieram serce na rozważanie świętej Twej męki. Pragnę przejąć się do głębi tym, coś wycierpiał, pamiętając dla kogo cierpiałeś. Niech będzie ze mną Twoja życzliwość, abym poprzez skruchę i dziękczynienie otrząsnął się z obojętności. Abym zdecydowanie trwał w bliskości zbawczego cierpienia. Krople łez Jan P. Dajda Rozważania Drogi Krzyżowej z pozycji Matki Zbawiciela. Droga Krzyżowa Hioba Historia życia kapłana, na podobieństwo biblijnego Hioba doświadczanego, modlitwą i ofiarą małej dziewczynki Bogu na powrót przywróconemu. Oblubienica – dziesięcioletnia dziewczynka z Ziemi Grodzieńskiej, a imię Jej Tatiana. Oblubieniec – kapłan ofiarowany Maryi Niepokalanej. Tatianie – dedykuję. Przez śmierć do zmartwychwstania ks. Andrzej Fornal Niezwykłe ilustracje do tych rozważań pochodzą z kaplicy domu Zgromadzenia Sióstr od Aniołów w Chylicach Dla nas i dla naszego zbawienia s. Janina Tarsycja Stręciwilkówna W tej Drodze Krzyżowej poszczególne stacje nie noszą tradycyjnych tytułów... Niebo i ziemia o. Marek Mularczyk OMI Droga Krzyżowa napisana przez misjonarza pracującego na Madagaskarze Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II – dedykuję. Droga Krzyżowa Pana naszego i Zbawiciela Romano Guardini Tekst przygotowany przez wybitnego liturgistę i teologa Także Twoja Droga Krzyżowa ks. Mieczysław Maliński Rozważania Drogi Krzyżowej opublikowane po raz pierwszy w roku 1960. I wciąż zdumiewająco aktualne... Droga Krzyżowa kard. Karol Wojtyła Droga Krzyżowa odprawiona w czasie rekolekcji wielkopostnych w r. 1976 w Watykanie, przy udziale papieża Pawia VI. Męka Chrystusa wczoraj i dziś Matka Teresa z Kalkuty Panie, naucz nas znosić cierpienie, zmęczenie i wszelkie udręki życia codziennego; przez swoją śmierć i wniebowstąpienie wznieś nas ku pełni życia. Droga Krzyżowa o przebaczeniu Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią (Łk 23,34). Ku pojednaniu + ks. Roman Kempny Droga Krzyżowa – Koloseum 2004 Droga Krzyżowa – Koloseum 2005 Droga Krzyżowa – Koloseum 2006 Droga Krzyżowa - Koloseum 2007 Droga Krzyżowa - Koloseum 2008 Droga krzyżowa bez słów Droga Krzyżowa w rzymskim Koloseum - fotostory Dlaczego dla mnie? Damian Sznyra „Panie, dlaczego?” pytam. Patrzy właśnie teraz, patrzy właśnie na mnie. W Jego oczach, pomimo męki, wciąż panuje spokój. Odpowiada. Zmieniam pytanie. Zamiast „dlaczego?”, pytam: „dlaczego dla mnie?”. Chwila święta. Beata Sieńkowska Nie jesteś sam. Ks. Ireneusz Rogulski Droga Krzyżowa dla młodzieży Droga krzyżowych rozczarowań. Magdalena Znamirowska Droga Krzyżowa dla ludzi starszych i chorych ks. Ireneusz Rogulski Niemniej jednak nawet w chwili największego osamotnienia, Ty Jezu, jesteś ze mną, bo Ty najlepiej wiesz, co znaczy cierpieć, co znaczy chorować, co znaczy nieść krzyż bólu i osamotnienia. Miłość na śmierć nie umiera... czyli o losach Miłości na Drodze Krzyżowej Światło i cień Marek Mularczyk OMI Chcąc nie chcąc, decyzje są wpisane w naszą codzienność. Święty Stanisław Kostka od zawsze marzył o tym, aby wstąpić do zakonu. W obliczu braku przychylności rodziców podjęcie tej decyzji nie było łatwe. Pewność Stanisława była jednak tak silna, że potrafiła przezwyciężyć każdą z potencjalnych przeszkód i zgodzić się na liczne w podejmowaniu decyzji – skąd ją wziąć? Droga Krzyżowa to droga naszych decyzji – świadomych i dobrowolnych wyborów. Niech dzisiejsze rozważania ze świętym Stanisławem Kostką będą nauką podejmowania dobrych decyzji i umiejętności trwania w IJezus na śmierć skazanyPrzeczytaj równieżKim byłby Stanisław Kostka, gdyby posłuchał tego, co na temat jego decyzji myślą znajomi i rodzina? Jak wtedy wyglądałoby jego życie? Inni wiedzieli lepiej, co będzie dla niego lepsze. Oceniali co powinien zrobić. Jednak święty Kostka postawił sobie #challenge: szukaj prawdy w sercu, nie w osądach z kroków do podjęcia dobrej decyzji jest poszukiwanie prawdy, zadanie sobie pytania: czego oczekuję? Nie to, co „mi się wydaje”. Osobom skazującym Jezusa na śmierć także „wydawało się”, że jest winny i należy ukarać Jego czyny. W podejmowaniu decyzji ważna jest prawda, wynikająca z Twojej miłości do innych, wymagająca wyzbycia się stereotypów, domysłów. Przed podjęciem każdej decyzji – szukaj IIJezus bierze krzyż na swoje ramionaPrzy tej stacji Jezus po raz pierwszy poczuł ból podjętej decyzji. Czasami unikamy wyboru którejś z opcji, ponieważ wiemy, że nie będzie to łatwa droga – dla własnej wygody rezygnujemy z podjęcia trudu. Boimy się. Święty Stanisław Kostka wiedział, że czekająca go droga z Rostkowa przez Wiedeń aż do Rzymu, nie będzie łatwa. Pomimo tego zdecydował się na nią bez Bogu. Powierz Jemu decyzje i ich trudne konsekwencje. Jeśli jesteś teraz w sytuacji podjęcia jakiekolwiek trudu, w chwili ciszy powiedz Mu, że ufasz, że ta Droga Krzyżowa doprowadzi cię do IIIJezus po raz pierwszy upada pod krzyżemNajtrudniejszą decyzją po każdym upadku jest powstać. Stanisław Kostka nie bał się porażki – nie dlatego, że był zarozumiały, pewny siebie i swojego sukcesu – ale dlatego, że znał cel swojej decyzji. Wiedział do czego dąży i nie bał się porażek. Jego pragnienie wstąpienia do zakonu było tak silne, że wiedział, że nie zatrzyma go żaden tej stacji Chrystus uczy nas bycia konsekwentnym. Upadki się zdarzają, lecz najgorszą rzeczą jest trwanie w upadku. Bądź konsekwentny w swoich decyzjach – podnieś się i idź IVJezus spotyka swoją MatkęBywa tak, że z konsekwencjami naszych decyzji muszą mierzyć się także nasi najbliżsi. Najbardziej dotyka to rodziców, którzy – choćby chcieli – nie mogą już dokonywać wyborów za swoje dorosłe dzieci. Maryja wiedziała, że to, co się dzieje, jest wpisane w misję Jezusa… To jednak nie zmniejszyło jej cierpienia jako Matki patrzącej na mękę swojego dziecka. Święty Stanisław kochał swoich rodziców, wiedział jednak, że najlepiej tę miłość zrealizuje będąc wiernym swojemu uciekaj od swoich korzeni. Twoi najbliżsi mogą nie rozumieć Twoich decyzji, a ich miłość sprawia, że chcą uchronić cię od wszelkiego cierpienia – nawet tego koniecznego dla bycia wiernym. Pozostań wolny! I w tej wolności nie pozwól, aby kiedykolwiek zwątpili w twoją VSzymon pomaga nieść krzyżNa drodze swoich decyzji nikt nie idzie sam. Jako Kościół jesteśmy powołani do tego, aby wspierać się wzajemnie, zgodnie z wezwaniem św. Pawła: „Jedni drugich brzemiona noście”. Pomoc Szymona nie tylko ulżyła Jezusowi – zmieniła też samego Cyrenejczyka w sposób, którego się nie spodziewał. Podobnie wszyscy, którzy pomagali św. Stanisławowi w odkryciu jego powołania, mieli udział w jego świętości i być może dzięki niemu zrealizowali pełniej swoją życiową stoisz przed podjęciem decyzji, pamiętaj, że nie jesteś sam. Poproś o pomoc. I bądź otwarty na sytuacje, w których Bóg posyła ciebie do innych ludzi po to, abyś w Jego Imię wniósł dobro w ich życie. Takie spotkanie zawsze przybliża do VIWeronika ociera twarz JezusaNie jest łatwo dać coś z siebie za darmo w świecie, który nieustannie przelicza korzyści. Może łapiesz się na tym, że zanim komuś pomożesz, zastanawiasz się, co możesz z tego później mieć. Weronika szybko odkryła, że Boża logika jest zupełnie inna. Służąc drugiemu człowiekowi zawsze służymy Jezusowi, który oddał za nas życie. Nie ma sensu przeliczać, bo tego długu nigdy nie spłacimy… ale dzięki naszemu bezinteresownemu oddaniu siebie możemy być bliżej Jezusa. Gdy św. Stanisław Kostka oczekiwał na decyzję prowincjała w Augsburgu, spędził w klasztorze trzy tygodnie służąc w kuchni. Nie marnował szans do służby chcesz poznać lepiej siebie przed podjęciem decyzji – hojnie oddawaj siebie innym. Dzięki temu łatwiej będzie ci zjednoczyć się z Jezusem, który jest najlepszym wzorem pełnienia woli VIIJezus po raz drugi upada pod krzyżemProces podejmowania decyzji wiąże się z różnymi, często bardzo silnymi emocjami. Im trudniej jest dokonać wyboru, tym bardziej w człowieku kłębią się różne myśli, pytania, wątpliwości. Jedną z oznak dobrej decyzji jest to, że podjęta zostaje w pokoju serca – wewnętrzne wzburzenie nigdy nie jest dobrym stanem do tego, aby podjąć kroki mające znaczący wpływ na dalsze życie. Św. Stanisław żył w stanie głębokiego pokoju serca do tego stopnia, że gdy zachorował, był w stanie ze spokojem dopuścić do siebie myśl o nadchodzącej o pokój serca. Nie jesteś w stanie wziąć pod uwagę wszystkich konsekwencji swojej decyzji i nieustannie kalkulować wszystkich za i przeciw – w ten sposób możesz cały czas stać w miejscu. Nie zniechęcaj się trudnościami, lecz wytrwale proś Boga o pokój serca, który pozwoli ci zgodzić się także na konsekwencje swojej decyzji, których nie jesteś w stanie VIIIJezus pociesza niewiastyWszyscy doskonale wiemy, że cudze wybory wydają się nam łatwiejsze. Chcielibyśmy mieć możliwość decydowania za innych ludzi, przekonani, że lepiej widzimy ich dobro. Kobietom płaczącym nad losem Jezusa było łatwiej skupić się na Nim, niż na sobie. „Nie płaczcie nade mną – płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi”. Św. Stanisław Kostka także spotkał wielu ludzi, którzy swoją energię włożyli w próby zmiany jego decyzji. A pewnie lepiej by im zrobiło zbudowanie się jego przykładem…Idź swoją drogą, nie cudzą. Pamiętaj, że Twoja wyjątkowość sprawia, że właśnie dla ciebie Bóg przygotował niepowtarzalny plan – i Ty masz go zrealizować. Spójrz z miłością i wrażliwością na wybory podejmowane przez innych, pamiętając, że z dystansu zawsze wszystko widać IXJezus trzeci raz upada pod krzyżemMożna wstać raz, można wstać drugi… ale czy nie jest obecne w naszym myśleniu powiedzenie „do trzech razy sztuka”? Jezus podczas Drogi Krzyżowej prawdopodobnie upadł o wiele więcej niż trzy razy. Kiedy należy się poddać, a kiedy przeciwności traktować jako potwierdzenie tego, że idzie się w dobrym kierunku? Św. Stanisław Kostka nie poddał się pomimo wielu przeszkód stojących na jego drodze. Nie poddał się, bo wiedział, że marzenie, do którego dąży, nie podchodzi od niego samego, lecz od tracimy wiarę w sens podejmowanej decyzji, gdy nasze siły okazują się niewystarczające. Tymczasem dla człowieka wierzącego właśnie moment zderzenia się ze swoją bezsilnością jest najlepszą okazją do tego, żeby wyznać wiarę w Boga, który „mocą działającą w nas może uczynić nieskończenie więcej, niż prosimy czy rozumiemy” (Ef 3, 20). Nie bój się przyznać do XJezus odarty z szatCiężko jest znosić spojrzenia innych. Ciężko jest stanąć przed światem, nie mogąc nic ukryć. Moment pokazania światu swojej decyzji może być trudny, gdy nie czujesz się na siłach, aby inni ją poznali, ocenili, osądzili. Gdy św. Stanisław Kostka rozeznawał swoje powołanie, przez pół roku bał się zdradzić te myśli nawet swojemu stanąć w prawdzie, potrzebujesz odwagi. Lęk przed ujawnieniem swoich zamiarów może zweryfikować twoje motywacje, i pomóc w podjęciu decyzji. Szukaj dobra. Jeśli to wola Boża jest punktem odniesienia Twojej decyzji, nie masz się czego bać. Jeśli nie… może jeszcze trzeba się zastanowić?Stacja XIJezus przybity do krzyżaZbawienie świata dokonało się, gdy Bóg-Człowiek z naszego punktu widzenia był całkiem bezsilny – Jego ręce zostały przybite do Krzyża. W ten sposób mógł w pełni oddać siebie Ojcu, i nie mogły już zmienić tego żadne działania poniżających go ludzi stojących pod krzyżem. Choroba św. Stanisława Kostki mogła osłabić jego wolę poświęcenia życia Bogu, mogła odebrać mu nadzieję. On jednak wykorzystał szansę – choroba stała się okazją do pogłębienia postawy zaufania okoliczności wydają się przemawiać przeciwko Tobie – pozwól działać Bogu. Może się okazać, że to właśnie rezygnacja z kontroli nad wszystkim doprowadzi Cię do większego zaufania. Efektem będzie złożenie swojej decyzji w ręce Jezusa rozpięte na krzyżu, i złączenie twoich wyborów z Jego XIIJezus umiera na krzyżu„Ojcze, w Twoje ręce składam ducha mego”. Ofiara Jezusa dokonuje się przez Jego decyzję, jaką jest gotowość złożenia siebie w całości za każdego z nas. W obliczu śmierci największym pragnieniem św. Stanisława Kostki było przyjęcie Komunii Świętej, zjednoczenie się z Chrystusem, który pokonał śmierć. Gdy jego brat nie chciał wezwać księdza, zwrócił się o pomoc do Matki Bożej, która ukazała mu się i utwierdziła w jego zdecydujesz się podjąć decyzję – nazwij to, co najważniejsze. Na co dzień podejmujesz wiele małych wyborów, ale każdy z nich – nawet niewielki – powinien być krokiem zrobionym w stronę XIIIJezus zdjęty z krzyżaCierpiąca Matka bierze Ciało swojego Syna w ramiona. Sens jej cierpieniu nadaje nadzieja, którą nosi w swoim sercu. Tą nadzieją jest wiara w wypełnienie się obietnic dotyczących dzieła zbawienia. Podczas objawienia się św. Stanisławowi Maryja złożyła na jego rękach dzieciątko Jezus. Dzięki Eucharystii każdy z nas przystępując do Komunii Świętej może codziennie przyjąć do siebie to decyzje w stanie łaski. Nie pozwól sobie na to, żeby podejmować decyzje, kiedy Twoje serce jest zamknięte na Ducha Świętego. Szczera spowiedź, uczestnictwo w Ofierze Chrystusa i przyjęcie Go sprawiają, że naprawdę może działać w naszym XIVJezus złożony do grobuMilczenie nad grobem Jezusa może być albo pełne rozpaczy albo pełne nadziei. Może być martwą ciszą, a może tętnić oczekiwaniem Zmartwychwstania. Podobnie jest z naszym spojrzeniem w przyszłość – ile tam rozpaczy, a ile zaufania w Bożą Opatrzność? Św. Stanisław Kostka umiał wsłuchiwać się w ciszę z nadzieją, że na wytrwałej modlitwie powoli odkryje Boże sobie czas. Nie oczekuj szybkich odpowiedzi, szybkich rozwiązań, natychmiastowej zmiany. Podejmowanie decyzji to też proces poznawania siebie i wsłuchiwania się w Boży głos – tutaj nie da się pójść na Krzyżowa to droga naszych decyzji – świadomych i dobrowolnych wyborów. Nie bójmy się wyruszyć w tę drogę zapatrzeni w Jezusa, który zgodził się umrzeć za nasze grzechy. On poniósł wszelkie konsekwencje tej decyzji – upadki, wyrzeczenia, niezrozumienie. To daje nam siłę do przejścia tej drogi wraz z Nim. Św. Stanisław Kostka pokazuje nam, że wrażliwość na Boży głos i dążenie do zjednoczenia swojej woli z wolą Boga, pozwala człowiekowi na przekraczanie własnych słabości i konsekwentne dążenie do realizacji swoich marzeń. Prośmy za jego wstawiennictwem o otwartość na Boży głos i konsekwencję w dążeniu do celu, nawet w najmniejszych, codziennych Drogi Krzyżowej dla młodzieży ze św. Stanisławem Kostką: #WYŻEJ, będą publikowane w każdy piątek Wielkiego Postu. Jeśli chcesz otrzymywać w przeddzień publikacji treść rozważań Drogi Krzyżowej wraz z zestawem motywujących cytatów, zapisz się do newslettera, wpisując swój adres e-mail w pole znajdujące się na końcu tekstu. Drukuj, składaj w Kostkę, wycinaj, a przede wszystkim – rozważaj w każdym czasie i miejscu! I. Pan Jezus na śmierć skazany Rozważanie Sędzia świata, który przyjdzie ponownie osądzić nas wszystkich stoi tutaj, zbezczeszczony i bezbronny przed ziemskim sędzią. Piłat nie jest do cna zły. Wie, że skazany człowiek jest niewinny i szuka jak go uwolnić. Ale jego serce jest podzielone. I w końcu pozwala, by jego własne stanowisko, jego własne interesy przeważyły nad tym, co prawe. Modlitwa Panie, zostałeś skazany na śmierć, ponieważ lęk przed tym, co pomyślą ludzie stłumił głos sumienia. I tak przez całą historię niewinni zawsze byli krzywdzeni, skazywani i zabijani. Jak wiele razy sami woleliśmy sukces od prawdy albo reputację od sprawiedliwości? Wzmocnij cichy głos naszego sumienia, Twój własny głos, w naszym życiu. Spójrz na mnie, tak jak popatrzyłeś na Piotra po jego zaparciu się Ciebie. Niech Twoje spojrzenie przeszyje nasze serce i pokaże kierunek, w jakim powinno podążyć nasze życie. W dniu Pięćdziesiątnicy pobudziłeś serca tych, którzy w Wielki Piątek domagali się Twojej śmierci i doprowadziłeś je do nawrócenia. W ten sposób dałeś nadzieję wszystkim. Udzielaj nam, ciągle na nowo, łaski nawrócenia. II. Pan Jezus bierze Krzyż na ramiona swoje Rozważanie Jezus, potępiony jako samozwańczy król, jest wyszydzony, ale samo to szyderstwo ukazuje bolesną prawdę. Jak często znamiona władzy, noszone przez wielkich tego świata, są afrontem wobec prawdy, sprawiedliwości i godności człowieka. Modlitwa Panie, dobrowolnie poddałeś się szyderstwu i wzgardzie. Pomóż nam, abyśmy nie sprzymierzali się z tymi, którzy patrzą z góry na słabych i cierpiących. Pomóż nam rozpoznać Twoją twarz w uniżonych i odrzuconych. Obyśmy nigdy nie tracili ducha, gdy zmierzymy się ze wzgardą tego świata, który ośmiesza nasze posłuszeństwo Twej woli. Poniosłeś swój własny Krzyż i prosisz nas, abyśmy poszli za Tobą tą drogą (por. Mt 10,38). Pomóż nam podjąć Krzyż i nie odrzucać go. Obyśmy nigdy nie narzekali ani nie zniechęcali się próbami życia. Pomóż nam iść ścieżką miłości i, poddając się jej wymogom, odnaleźć prawdziwą radość. III. Pan Jezus po raz pierwszy pod krzyżem upada Rozważanie Człowiek upadł i ciągle upada: często staje się karykaturą samego siebie, nie jest już obrazem Boga, ale szyderstwem ze Stworzyciela. Czyż człowiek, który w drodze z Jerozolimy do Jerycha, powalony został przez bandytów, którzy ogołocili go i zostawili przy drodze na wpół umarłego i krwawiącego, nie jest obrazem człowieczeństwa w całym tego słowa znaczeniu. Modlitwa Panie Jezu, ciężar krzyża sprawił, że upadłeś na ziemię. Ciężar naszego grzechu, ciężar naszej pychy, przewrócił Cię. Ale Twój upadek nie jest tragedią, ani tylko ludzką słabością. Przyszedłeś do nas, gdy w swej pysze byliśmy rozciągnięci na ziemi. Arogancja, która sprawia, że sądzimy, iż sami możemy tworzyć istoty ludzkie zmieniła człowieka w swego rodzaju towar, który można kupić i sprzedać, albo przechowywać dla zapewnienia części do eksperymentów. Czyniąc to, mamy nadzieję własnymi siłami zwyciężyć śmierć, tymczasem w istocie głęboko poniżamy ludzką godność. Panie pomóż nam; upadliśmy. Pomóż nam porzucić naszą niszczącą pychę i, ucząc się od Twojej pokory, powstać ponownie. IV. Jezus spotyka Matkę swoją Rozważanie Na Drodze Krzyżowej Jezusa odnajdujemy także Maryję, Jego Matkę. Podczas Jego życia publicznego musiała usunąć się na bok, aby stworzyć przestrzeń do narodzin nowej rodziny Jezusa, rodziny Jego uczniów. Musiała także wysłuchać słów: “Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? … kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką.” (Mt 12,48-50). Modlitwa Święta Maryjo, Matko Pana, pozostałaś wierna, gdy uciekli uczniowie. Tak jak uwierzyłaś niesamowitemu przesłaniu anioła – że staniesz się Matką Najwyższego, tak również wierzyłaś w tej godzinie Jego największego poniżenia. W ten sposób, w godzinie Krzyża, w godzinie najciemniejszej nocy świata, stałaś się Matką wszystkich wierzących, Matką Kościoła. Błagamy cię: naucz nas wierzyć i spraw, aby nasza wiara przyniosła owoce w odważnej służbie oraz była znakiem miłości, która zawsze gotowa jes dzielić cierpienie i udzielać pomocy. V. Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi Rozważanie Szymon z Cyreny jest w drodze powrotnej z pracy do domu, gdy napotyka smutny pochód skazańców – dla niego, być może, był to częsty widok. Żołnierze zmuszają tego surowego wieśniaka, aby na własnych ramionach dźwigał Krzyż. Jakże niemiłe musiało być dla niego nagłe dołączenie do losu tych skazańców! Robi to, co musi, ale niechętnie. Modlitwa Panie, otwarłeś oczy i serce Szymona z Cyreny i dałeś mu, poprzez jego udział w Twoim Krzyżu, łaskę wiary. Pomóż nam wspomagać naszych potrzebujących braci, nawet gdy przeszkadza to naszym planom i pragnieniom. Pomóż nam uświadomić sobie, iż jest łaską współdzielić krzyż innych i w ten sposób wiedzieć, że idziemy drogą razem z Tobą. Pomóż nam uznać z radością, że gdy mamy udział w Twoim cierpieniu i cierpieniu tego świata, stajemy się sługami zbawienia i możemy pomagać budować twoje Ciało, Kościół. VI. Św. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi Rozważanie “Szukam, o Panie, Twojego oblicza. Swego oblicza nie zakrywaj przede mną” (Ps 27, 8-9). Weronika uosabia powszechne pragnienie pobożnych ludzi Starego Testamentu, pragnienie wszystkich wierzących, aby ujrzeć Twarz Boga. Na Drodze Krzyżowej Jezusa, jednakże, w pierwszej chwili nie dokonała ona nic innego, jak zwykłego aktu kobiecej dobroci: wyciągnęła ku Jezusowi chustę. Nie dała się odstraszyć brutalności żołnierzy ani lękowi, który zdjął uczniów. Jest ona obrazem dobrej kobiety, która pośród zamętu i grozy okazuje odwagę rodzącą się z dobroci i nie pozwala, aby jej serce uległo zamętowi. Modlitwa Panie, daj nam serca niespokojne, serca, które szukają Twego oblicza. Zachowaj nas od ślepoty serca, które widzi tylko pozór spraw. Daj nam prostotę i czystość, które pozwalają nam rozpoznać Twą obecność w świecie. Gdy nie jesteśmy zdolni do dokonywania wielkich dzieł, udziel nam odwagi, która rodzi się z pokory i dobroci. Odciśnij swoje oblicze na naszych sercach. Obyśmy spotkali cię po drodze i pokazywali Twe oblicze światu. VII. Pan Jezus po raz drugi pod Krzyżem upada Rozważanie Tradycja mówiąca, że Jezus upadł trzy razy pod ciężarem Krzyża przypomina upadek Adama – stan upadłej ludzkości – i tajemnicę udziału Jezusa w naszym upadku. W całej historii upadek człowieka nieustannie przybiera nowe formy. W swym pierwszym Liście św. Jan mówi o potrójnym upadku: pożądliwości ciała, pożądliwości oczu i pysze żywota. W ten sposób interpretuje upadek człowieka i ludzkości w oparciu o wady swego własnego czasu, z wszelkimi jego nadużyciami i wynaturzeniami. Modlitwa Panie Jezu Chryste, poniosłeś wszystkie nasze ciężary i dalej nas niesiesz. Nasz ciężar sprawił, że upadłeś. Podnieś nas, ponieważ sami nie umiemy powstać z prochu. Uwolnij nas z więzów pożądania. Na miejsce serca kamiennego daj nam serce z ciała, serce, które widzi. Umniejsz siłę ideologii, abyśmy wszyscy mogli dostrzec, że są one siecią kłamstw. Nie pozwól, aby mur materializmu stał się nie do przejścia. Daj nam świadomość Twojej obecności. Zachowaj nas trzeźwymi i czujnymi, zdolnymi do oparcia się siłom zła. Pozwól nam dostrzec duchowe i materialne potrzeby drugich i udzielać im pomocy, której potrzebują. Podnieś nas, abyśmy mogli podnosić także innych. Dawaj nam nadzieję w każdej chwili ciemności, abyśmy mogli nieść Twoją nadzieję światu. VIII. Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty Rozważanie To, jak Jezus napomina kobiety jerozolimskie, które idą za Nim i płaczą nad Nim powinno skłonić nas do refleksji. Jak mamy rozumieć Jego słowa? Czy nie są one zwrócone przeciw pobożności czysto sentymentalnej, takiej, która nie prowadzi do nawrócenia i żywej wiary? Nie ma sensu lamentować nad cierpieniami tego świata, jeśli nasze życie toczy się jak zwykle. Tak więc Pan ostrzega nas przed niebezpieczeństwem, w którym się znajdujemy. Pokazuje nam zarówno powagę grzechu, jak i powagę sądu. Czy może być tak, że pomimo wszystkich wyrazów ubolewania w obliczu zła i niewinnego cierpienia, my także jesteśmy gotowi trywializować tajemnicę zła? Modlitwa Panie, mówiłeś płaczącym niewiastom o pokucie i Dniu Sądu, gdy wszyscy staniemy przed Twoim obliczem: przed Tobą, Sędzią świata. Wzywasz nas do porzucenia trywializacji zła, która łagodzi nasze sumienia i pozwala podążać dalej bez zmian. Pokazujesz nam powagę naszej odpowiedzialności, niebezpieczeństwo, że możemy okazać się winnymi i bez usprawiedliwienia w Dniu Sądu. Spraw, abyśmy nie tylko szli u Twego boku, nie mając do zaofiarowania nic ponad słowa współczucia. Nawróć nas i daj nam nowe życie. Spraw, abyśmy ostatecznie nie byli suchym drzewem, ale gałęźmi żyjącymi w tobie, prawdziwym szczepie winnym, przynoszącymi owoc życia wiecznego (por. J 15,1-10). IX. Pan Jezus po raz trzeci pod Krzyżem upada Rozważanie Co może nam powiedzieć trzeci upadek Jezusa pod Krzyżem? Zastanawialiśmy się nad upadkiem człowieka w ogóle, a także odpadnięciem wielu chrześcijan od Chrystusa ku bezbożnej świeckości. Czyż nie powinniśmy także pomyśleć nad tym, jak bardzo Chrystus cierpi w swym własnym Kościele? Jak często źle traktowany jest Najświętszy Sakrament Jego obecności, jak często musi On przychodzić do serc pustych i złych! Jak często celebrujemy jedynie samych siebie, nie zdając sobie nawet sprawy z Jego obecności! Modlitwa Panie, Twój Kościół często wydaje się być tonącą łodzią, łodzią, która z każdej strony nabiera wody. Na Twoim polu widzimy więcej chwastów niż pszenicy. Ubrudzone odzienie i twarz Twojego Kościoła wprawiają nas w zakłopotanie. A jednak to my sami je ubrudziliśmy! To my zdradzamy cię raz za razem, po wszystkich naszych górnolotnych słowach i szerokich gestach. Miej miłosierdzie dla swojego Kościoła; także w nim ciągle trwa upadek Adama. Gdy upadamy, pociągamy Cię na ziemię, a szatan śmieje się, bo ma nadzieję, że już nie podniesiesz się z tego upadku; ma nadzieję, że pociągnięty w dół upadkiem Twojego Kościoła pozostaniesz leżący i bezsilny. Ale Ty podniesiesz się ponownie. Ty podniosłeś się, powstałeś i możesz także nas podnieść. Ratuj i uświęć swój Kościół. Ratuj i uświęć nas wszystkich. X. Pan Jezus z szat obnażony Rozważanie Jezus odarty jest ze swoich szat. Ubranie nadaje człowiekowi jego status społeczny; daje mu miejsce w społeczeństwie, czyni go kimś. Jego publiczne odarcie oznacza, że Jezus nie jest już nikim, jest jedynie wyrzutkiem, wzgardzonym przez wszystkich. Ten moment odarcia przypomina nam wygnanie z raju: Boża chwała opadła z człowieka, który stoi teraz nagi, wystawiony na widok wszystkich, bez odzienia i zawstydzony. Tak więc Jezus po raz kolejny przybiera stan upadłego człowieka. Odarty ze swego odzienia, przypomina nam, że wszyscy utraciliśmy “pierwsze odzienie”, czyli Bożą chwałę. Modlitwa Panie Jezus, zostałeś odarty ze swego odzienia, wystawiony na zawstydzenie, wyrzucony ze społeczeństwa. Przyjąłeś na siebie wstyd Adama i uzdrowiłeś go. Przyjąłeś na siebie także cierpienie i potrzeby biednych, wyrzutków tego świata. I właśnie w ten sposób wypełniłeś słowa proroków. W ten sposób nadajesz sen pozornemu bezsensowi. W ten sposób pozwalasz nam pojąć, że Twój Ojciec podtrzymuje Ciebie, nas i cały świat w swych rękach. Daj nam głęboki szacunek do człowieka na każdym etapie jego egzystencji i we wszystkich sytuacjach, w których go spotykamy. Przyodziej nas światłem swojej łaski. XI. Pan Jezus zostaje przybity do Krzyża. Rozważanie Jezus zostaje przybity do Krzyża. Całun turyński daje nam pojęcie o niewiarygodnym okrucieństwie tej procedury. Jezus nie wypił oszałamiającej żółci, którą mu podano: z wolnej woli przyjmuje na siebie cały ból Ukrzyżowania. Całe jego ciało jest umęczone; spełniły się słowa Psalmu: “Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu.” (Ps 22,7). “Jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony … On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści” (Iz 53,3n). Zatrzymajmy się przed tym obrazem bólu, przed cierpieniem Syna Bożego. Spoglądajmy na Niego w chwilach wyniosłości i przyjemności, aby uczyć się przestrzegać granic i aby dojrzeć powierzchowność wszelkich dóbr czysto materialnych. Modlitwa Panie Jezu Chryste, pozwoliłeś się przybić do Krzyża, przyjmując straszliwe okrucieństwo tego cierpienia, wyniszczenie Twego ciała i Twojej godności. Pozwoliłeś się przybić w pełnej świadomości; nie próbowałeś uciec lub umniejszyć swego cierpienia. Obyśmy nigdy nie uciekali od tego, do czego jesteśmy powołani. Pomóż nam pozostać wiernymi Tobie. Pomóż nam zdemaskować fałszywą wolność, która odsunęłaby nas od Siebie. Pomóż nam przyjąć twoją “wiążącą” wolność i “przywiązanym” mocno do Ciebie, odkryć prawdziwą wolność. XII. Pan Jezus na Krzyżu umiera Rozważanie W grece i łacinie, dwóch ówczesnych językach międzynarodowych oraz w hebrajskim, języku Narodu Wybranego, nad Krzyżem Jezusa umieszczono napis, wskazujący, kim jest: Król Żydów, obiecany Syn Dawida. Piłat, niesprawiedliwy sędzia, stał się prorokiem mimo woli. Królowanie Jezusa zostało oznajmione wobec całego świata. Jezus sam nie przyjął tytułu “Mesjasza”, ponieważ sugerowałby on błędne, ludzkie pojęcie o władzy i wybawieniu. A jednak teraz tytuł ten może być publicznie ukazany ponad Ukrzyżowanym Chrystusem. Jest on istotnie królem świata. Teraz jest naprawdę “wzniesiony wysoko”. Modlitwa Panie Jezus Chryste, w godzinie Twojej śmierci słońce się zaćmiło. Wciąż na nowo jesteś przybijany do Krzyża. W obecnej chwili historycznej żyjemy w Bożej ciemności. Poprzez Twoje ogromne cierpienia i zło ludzi twarz Boga, Twoja twarz, wydaje się zasłonięta, nierozpoznawalna. A jednak, na krzyżu objawiłeś siebie. Właśnie będąc tym, który cierpi i kocha, jesteś wywyższony. Zatriumfowałeś wniesiony wysoko na Krzyżu. Pomóż nam rozpoznać Twoją twarz w tej godzinie ciemności i ucisku. Pomóż nam wierzyć w Ciebie i iść za Tobą w naszej godzinie ciemności i troski. Ukaż się raz jeszcze światu w tej godzinie. Ukaż nam swoje zbawienie. XIII. Ciało Jezusa zdjęte z Krzyża Rozważanie Jezus umarł. Z Jego serca, przeszytego włócznią rzymskiego żołnierza, płynie krew i woda: tajemniczy obraz strumienia sakramentów, Chrztu i Eucharystii, przez które Kościół nieustannie odradza się z otwartego serca Pana. Nogi Jezusa nie zostały połamane, tak jak nogi dwóch ludzi wraz z Nim ukrzyżowanych. Objawia się przez to jako prawdziwy baranek paschalny, z którego kości nie wolno było ani jednej złamać (por. Wj 12,46). Teraz zaś, przy końcu Jego cierpień, jest jasne, że pomimo grozy, która przejęła ludzkie serca, pomimo władzy nienawiści i tchórzostwa, ani przez chwilę nie był sam. Są tam ci, którzy pozostali wierni razem z nim. Modlitwa Panie, zszedłeś w ciemności śmierci. Ale Twoje ciało złożone jest w dobre ręce i owinięte białym całunem (Mt 27,59). Wiara nie umarła do cna; słońce nie całkiem zaszło. Jak często wydaje się, że śpisz? Jak łatwo jest nam odstąpić i powiedzieć sobie: “Bóg nie żyje”. W godzinie ciemności pomóż nam poznać, że ciągle tu jesteś. Nie porzucaj nas, gdy ulegamy pokusie utraty ducha. Pomóż nam nie zostawiać Ciebie. Daj nam wierność pozwalającą przezwyciężyć chwile zamętu oraz miłość gotową objąć Cię w Twojej całkowitej bezradności, tak jak Twoja Matka, która raz jeszcze przytula Cię do swej piersi. Pomóż nam, biednym i bogatym, prostym i wykształconym, spoglądać ponad własne lęki i uprzedzenia i ofiarować Ci nasze zdolności, nasze serca i nasz czas, i w ten sposób przygotować ogród Zmartwychwstania. XIV. Jezus złożony do grobu Rozważanie Jezus, zbezczeszczony i skrzywdzony ze czcią złożony jest do nowego grobu. Nikodem przynosi mieszankę mirry i aloesu, około stu funtów wagi, która wydziela cenny zapach. W samoofiarowaniu Syna, w Jego namaszczeniu w Betanii widzimy “nadmiar”, który przywołuje Bożą miłość, szczodrą i nadobfitą. Bóg ofiaruje siebie bezgranicznie. Jeśli Bożą miarą jest nadobfitość, także i my ze swej strony nie powinniśmy uważać czegokolwiek za zbyt wiele dla Boga. Modlitwa Panie Jezu Chryste, w twoim pogrzebie przyjąłeś śmierć ziarna pszenicy. Stałeś się pozbawionym życia ziarnem pszenicy, które przynosi obfity owoc w każdym wieku i na całą wieczność. Z grobu prześwieca w każdym pokoleniu obietnica ziarna pszenicy, która daje początek prawdziwej mannie, Chlebowi Życia, w którym ofiarujesz nam samego siebie. Wiekuiste Sowo, poprzez swoje Wcielenie i śmierć, stało się Słowem bliskim nam: składasz się w nasze ręce i do naszych serc, tak aby Twoje słowo mogło w nas wzrastać i przynosić owoce. Poprzez śmierć ziarna pszenicy dajesz nam siebie, tak abyśmy i my mogli się ośmielić stracić swe życie po to, aby je odnaleźć, abyśmy także mogli wierzyć w obietnicę ziarna pszenicy. Pomóż nam wzrastać w miłości i czci dla Twej tajemnicy Eucharystii – aby uczynić Ciebie, Chlebie niebieski, źródłem naszego życia. Pomóż nam stać się Twoją “wonią” i roznosić po tym świecie tajemnicze znaki Twojego życia. Tak jak ziarno pszenicy, które wznosi się z ziemi, wysuwając łodygę, a następnie kłos, nie mogłeś pozostać zamknięty w grobie: grób jest pusty, ponieważ On – Ojciec – “nie pozostawił Cię w Otchłani, ani nie pozwolił, by ciało Twe uległo rozkładowi” (Dz 2,31; Ps 16,10 LXX). Nie, nie uległeś rozkładowi. Powstałeś i uczyniłeś miejsce dla naszego przemienionego ciała w samym sercu Boga. Pomóż nam radować się tą nadzieją i nieść ją z radością światu. Pomóż nam stać się świadkami Twojego zmartwychwstania. Poziomy katechezy Przedszkole 315 Klasy I-III 1434 Klasy IV-VI 1941 Klasy VII-VIII 1983 Szkoła średnia 944 Dorośli / rodzice 121 Okresy liturgiczne Adwent 171 Wielki Post 554 Wielkanoc 185 Boże Narodzenie 473 Okres zwykły / rok lit. / święta 165 Kościół Kościół 139 Maryja 342 Aniołowie 42 Święci / wielkie postacie 605 Jan Paweł II 604 Benedykt XVI 16 Franciszek I 17 Misje 107 Inne wyznania i religie 91 Liturgia i sakramenty Eucharystia / liturgia 397 Nabożeństwa / adoracje 377 Chrzest (przygotowanie) Sakramenty (poza Eucharystią) 135 I Komunia (przygotowanie) 311 Bierzmowanie (przygotowanie) 147 Małżeństwo (przygotowanie) 82 Teologia Teologia dogmatyczna 28 Teologia moralna / etyka 74 Teologia fundamentalna / apologetyka 8 Życie wiarą Biblia / Słowo Boże 644 Przykazania / jak żyć 163 Modlitwa 301 Świadectwa 48 Zagrożenia wiary 28 Metodyka katechezy Programy / akcje / ścieżki 195 Scenariusze lekcji 999 Pomysły i szkice 208 Powtórzenia, sprawdziany 644 Pomoce katechetyczne 1460 Opisy metod 55 Kolorowanki 130 Gazetki 274 Konkursy 376 Dyplomy 140 Programy komputerowe 27 Multimedia 1506 Zajęcia z komputerem 72 Nauczanie zdalne 3 Muzyka / śpiew 184 Adresaci katechezy Katecheza specjalna 184 Katecheza parafialna 155 Grupy parafialne, szkolne 304 Katechezy w języku rosyjskim 17 Wolontariat / Szkolne Koła Caritas Wokół katechezy w szkole Wychowanie / profilaktyka 201 Teksty teoretyczne / rozprawy 201 Gry i zabawy 179 Zebrania z rodzicami 60 Rekolekcje szkolne (i inne) 161 Wycieczki, kolonie 48 Dokumentacja 248 Awans zawodowy, prawo 296 Art. 42 Karty Nauczyciela 77 Uroczystości Jasełka / wigilie 291 Inne przedstawienia / uroczystości 652 Życzenia / wierszyki 90 Inne Varia 18 Jest to przygotowane przeze mnie rozważanie Drogi krzyżowej dla gimnazjalistów przygotowujących się do sakramentu bierzmowania. Można je wykorzystać w okresie Wielkiego Postu i nie tylko. Średnia ocen pliku Ten plik nie został jeszcze oceniony. Bądź pierwszy który go oceni. By ocenić plik musisz się zalogować.

rozważanie drogi krzyżowej dla młodzieży